WITAM

Nazywam się Nowatkowki Tomasz, wędkarstwem interesuje się... chyba od zawsze. Pierwsze kroki z wędką które przypominały wędkarstwo stawiałem w wieku 10 lat na rzece Rawce. Pierwszą wędką był Silstar 2,10m zakupiony w zestawie razem z kołowrotkiem od towarzyszy ze wschodu, jeden spławik do tego kilka ciężarków plus haczyki i ... przepadłem!!! Pierwsze brania, pierwsze ryby to było to, co dawało mi dużo przyjemności . Obok samego wędkowania dużo frajdy dawało mi samodzielnie wykonanie jakiejś część zestawu, począwszy od spławików struganych z Balsy poprzez różnego rodzaju modyfikacje błystek, kończąc na samodzielnym wykonywaniu czegoś co w zamyśle autora miało przypominać woblery, nie wiem czemu ale ryby złowione na zestaw w którym było coś co "dałem" od siebie były jakby ładniejsze i zapadały głębiej w pamięci. Jednak zawsze odczuwałem pewien niedosyt, czegoś brakowało.

Przyszedł czas, kiedy to zainteresowałem się Wędkarstwem Muchowym, nie wiedząc prawie nic na ten temat zacząłem zbierać wszelkie informacje o tej metodzie połowu. Kiedy myślałem że wiem "z czym to się je" zakupiłem sprzęt do łowienia i wtedy zadałem sobie pytanie które zmieniło całkowicie podejście do mojej przygody z wędkarstwem... kręcić czy kupować ??? Długo się nie zastanawiałem, pierwsze odwiedziny sklepu internetowego, zakup pierwszego imadła, kilku haków oraz innych "niezbędnych" rzeczy i stało się. Zachorowałem na chorobę która nazywa się wykonywaniem sztucznych muszek, po polsku FlyTying ;). Połączyłem rzeczy, które dawały mi dużo przyjemności, czyli łowienie ryb i wykonywanie własnych przynęt.

Wiedziałem że znalazłem to czego szukałem od początku mojej przygody, a co ze zwykłego wędkarstwa zmieniło się w pasję